Mamy już, mam nadzieję, za sobą czasy kiedy jedną z najbardziej opłacalnych form przedsiębiorczości było badanie zawartości cukru w cukrze, a dominującą metodą „badań” była „historyczna” metoda bitwy pod Grunwaldem – 1410. Dość powszechny był wtedy także pogardliwy stosunek do ekspertów, którzy przestrzegali przed tzw. fuzlami vel niedogonami, a praktycznie każdy produkt był niezwłocznie i skutecznie „wprowadzany na rynek”.Dziś w czasach swobodnego – rynkowego wyboru rola ekspertów wyraźnie się zwiększyła, a w pewnych przypadkach to sondaże, badania, ekspertyzy i inne wymysły XXI wieku (byt?) próbują wpływać na naszą świadomość i dokonywane wybory w znacznie większym stopniu niż dotychczas.
Także Autodesk zamówił w firmie Cambashi badania efektywności w projektowaniu architektonicznym programu AutoCAD 2010 w porównaniu z wersją 2007. Badania sygnowane na stronie firmy analitycznej datą wrzesień 2009 (http://www.cambashi.com/autocad-2010-productivity-study) zostały oficjalnie ogłoszone w Polsce w informacji prasowej z dnia 16 lutego 2010. Zbiegło się to z informacją o wycofaniu wersji 2007 różnych produktów Autodesk. Badania przeprowadzono na przykładzie zadania projektowania budynku jednokondygnacyjnego. Ich wyniki w formacie PDF (w języku angielskim) można także pobrać bezpośrednio ze strony: http://images.autodesk.com/adsk/files/autocad_2010_productivity_report.pdf
Zestawienie wyników w formie graficznej pokazano na zaczerpniętym z raportu poniższym rysunku.
Twórcy raportu podają, że średni wzrost efektywności wersji 2010 do wersji 2007 wynosi 60%. Udziały we wzroście wydajności poszczególnych funkcji wynoszą:- zapis w formacie PDF i odnośniki zewnętrzne w tym formacie (63%),
- narzędzia modelowania swobodnego 3D (62%),
- dynamiczne bloki (44%),
- parametryczne modelowanie 2D (35%).
Życzę przyjemnej lektury w oczekiwaniu na wiosnę, która zwykle przynosi nowe wersje, także programu AutoCAD.
A.J.
